Potage Célestine, czyli krem z selera i porów to typowa zupa z kuchni francuskiej. Ten przepis pochodzi z "Mastering the Art of French Cooking" autorstwa Julii Child i Simone Beck (o której bardzo często kompletnie się zapomina). Dla mnie zupełna nowość, wielka odmiana dla podniebienia i zupełna niespodzianka pod względem smaku i aromatu!
Znudzona kremem z pomidorów i z dynii, postanowiłam poszukać inspiracji u Julii Child. Końcówka tego lata i jesień upłyną u mnie zdecydowanie pod znakiem kuchni francuskiej.
Przepis przetłumaczony przeze mnie z oryginału, nic dodać, nic ująć :)
Potage Célestine
Krem z selera, na bazie ziemniaków, porów i ryżu
To zupa z porów i ziemniaków z nutką selera, dobra zarówno na gorąco, jak i
na zimno.
Na 6 porcji
I.
Por i
seler
Białe
części 2 średniej wielkości porów, pokrojone w krążki; lub 2 duże cebule,
poszatkowane
6 dużych
łodyg celera, pocięte w kawałki
¼
łyżeczki soli
40 g
masła
Duży
rondel z grubym dnem, z pokrywką
750 ml
lekkiego bulionu z kurczaka,
85 g
białego ryżu
Gotuj na
wolnym ogniu warzywa z solą i masłem pod przykryciem, aż warzywa zmiękną, około
10 minut. Uważaj, żeby warzywa się nie przypaliły. Dodaj bulion, zagotuj, dosyp
ryż, zamieszaj i gotuj powoli bez przykrycia przez 25 minut.
II.
Ziemniaki
3 lub 4
ziemniaki średniej wielkości, obrane i pokrojone w kostkę.
mniej
niż 0,5 l wody
½ łyżeczki soli
Drugi
duży rondel z grubym dnem.
Tłuczek
do ziemniaków lub blender
mniej
niż 0,5 l mleka, podgrzanego w małym garnku
Trzepaczka
i drewniana łyżka
W
międzyczasie, ugotuj ziemniaki w osolonej wodzie. Gdy ziemniaki będą miękkie,
przelej wodę, w której się gotowały do rondla z porem i selerem. Jeśli używasz
tłuczka, utłucz ziemniaki, przełóż z powrotem do garnka i dodaj do nich mleko,
aż wszystko utworzy kremowe puree. Jeśli korzystasz z blendera, zmiksuj
ziemniaki z odrobiną mleka, przełóż do rondka i trzepaczką połącz z resztą
mleka.
III.
Wykończenie
zupy; masełko ziołowe i grzanki
1/8
łyżeczka cukru (by podkreślić smak)
sól i
biały pieprz
Zmiksuj
mieszankę porowo-selerową wraz z płynem i połącz z puree ziemniaczanym. Dobrze
wymieszaj trzepaczką i zagotuj; dodaj cukier i przyprawy do smaku.
Odstaw
na bok bez przykrycia.
80-100 g
miękkiego masła
3 łyżki
trybuli ogrodowej lub estragonu; lub utarta świeża pietruszka i ¼ łyżeczki
suszonego estragonu
Podgrzana
waza; miseczki do zupy lub bulionówki
Grzanki
Podgrzej
zupę przed podaniem. Połącz masło z ziołami i wysmaruj nim wnętrze wazy lub
nałóż po troszkę do każdej miseczki lub bulionówki. Przelej gorącą zupę na
masełko ziołowe, wierzch posyp grzankami. Podawaj gorące.
To Julia Child, więc żaden komentarz nie jest potrzebny. Ale mimo wszystko: połączenie puree z ziemniaków i delikatnie rozdrobnionego ryżu? Dla mnie zupełna nowość i coś... wspaniałego!
bardzo lubię takie zupy-kremy :-) ta prezentuje się bardzo smacznie, chętnie bym jej spróbowała.
OdpowiedzUsuńZup nie lubię, za to za kremami wprost przepadam. Bardzo lubię selera, więc ten na pewno by mi posmakował :)
OdpowiedzUsuńSpróbujcie, warto :) ja dziś robię drugie podejście!
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie, smakuje pewnie jeszcze lepiej, trzeba będzie jej spróbować, Dianka :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
OdpowiedzUsuńGrzanki mam, no i reszta też się znajdzie, poza trybulą ogrodową, ale mam za to koleżankę, u której w ogrodzie rośnie estragon:) Pomysł świetny i chętnie skopiuję.
OdpowiedzUsuń